Orzeł za zającem latał,
A on przed nim chętnie skakał,
Rzekąc: „Pomóż, Boże, nędznemu,
„Nie daj mię orłu pysznemu!“ 5 Owaciem krówkę nadbieżał,
Swej krzywdy przed nią żałował,
Patrząc, azaby się trafił,
Ktoby go od orła wybawił. Ona rzecze ku orłowi: 10
„Daj mu[1] pokój, sąsiadowi,
„A nie chciej być tak gwałtowny:
„Wszakeś też nam niewczym równy“. On jej rzeczy za mało dbał,
Lekko ją sobie pokładał, 15
A przed nią zająca popadł,
Umorzywszy, wszytkiego śniadł. Krówka się tym rozgorliła[2]
A o pomście pomyśliła:
Na orle gniazdo wleciała
A jajca na dół zmiotała. 20 Orzeł po szkodzie, którą wziął,
Boga prosić o to począł,
Aby się nad nim zmiłował
Przśpieczne mu gniazdo zjednał. Bóg rzekł: „Gdy prosisz pokornie, 25
„Niesiż jajca na mym łonie;
„A nie bój się już żadnego,
„Domieszkasz tam czasu swego“. Krówka, gdy to usłyszała,
Z łajna gruzłę udziałała, 30
A wziąwszy, na górę się wzbiła,
Bogu na łono spuściła. Jowisz, łajno gdy zrzucić chciał,
Pospołu z nim jajca zwalał;
Czego orzeł barzo żałował, 35
Ale temu nic rzec nie umiał. Nie waż sobie lekko żadnego,
Małego albo wielkiego:
Będzieć o tym zawżdy myśliI,
Jakoby się tego pomścił. 40
[187]Rimicius: D (162) De aquila et scabrone. [H 7 Ἀετὸς ϰαὶ ϰάνϑαρoς]. St (244) De aquila et scabrone. — FE (50) O krówce z orłem. — Błażewski 2 Bóg nierychły, ale łuczny. Orzeł i liszka. — Jakubowski 30 Orzeł i krówka. — (L II, 8 L'aigle et l'escarbot).