Nadgrobek Perlisi

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Andrzej Morsztyn
Tytuł Nadgrobek Perlisi
Pochodzenie Poezye oryginalne i tłomaczone. Poezye liryczne — Kanikuła albo psia gwiazda
Wydawca Nakładem S. Lewentala
Data wyd. 1883
Druk S. Lewental
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Nadgrobek Perlisi.

Perła tu leży, nie ta, co szczęśliwe
Wyspy więc noszą, ani brzegi krzywe
Oryentalskie, ani te skorupy,
Które bogate w sobie kryją łupy;

Kosztowniejsza to perła, która siła
Wraz w sobie skarbów bogatych nosiła.
Wzrost niezwyczajny i tak uszczuplony,
Że z szczurkiem same różniły ogony.
Nos załamany, sierć bielsza niż wełna,
Miększa niż tyrski jedwab, niż bawełna,
Oczy wypukłe, ogon zakończony
I w kilka skrętów pięknie wykręcony.
Owa co kiedy nadobnego było
W malteńskich pieskach, jéj samej służyło.
A przytym dowcip i piękne pieszczoty,
Wierność i co jest we psiech tylko cnoty
I ochędóstwo niezwyczajne miała
I tym się w łasce swéj pani trzymała.
Pies ją niebieski żywota pozbawił,
Ale postrzegszy, co niechcący sprawił,
Zawył żałośnie trąbą swą do góry
I za żałobę przywdział czarne chmury.
Płakał jéj pokój i łóżka płakały,
Płakał i ciemny komin owdowiały,
Płacze i łzami kosztownemi, ani
Da się utulić nad nią moja pani.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Andrzej Morsztyn.