Na morzu (Waller, 1921)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Max Waller
Tytuł Na morzu
Pochodzenie U poetów
Wydawca Wydawnictwo J. Mortkowicza
Data wyd. 1921
Druk Drukarnia Naukowa Towarzystwa Wydawniczego w Warszawie
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Miriam
Tytuł orygin. En mer
Źródło Skany na Commons
Inne Cała część II
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Au bastingage du steamer...



Na morzu.

Z pokładu statku, w bryzgach pian,
Gdzie fala łasząc się rozpływa,
Jak pereł błyski błyskotliwa,
Na wieczny morza patrzę tan.

W dal fala mknie, w fali się żali
Coś jakby sen łkających wód,
Prócz wód nic jednak w tył i w przód,
I słucham fali łkań w oddali.

Cudowna rzecz te we mgłach tła,
Widnokrąg chmur i burz bezdroże!
Godzina druga zrana gra;
Piosnkę na fletni, kotku — morze!

Piosnkę na fletni czystą, miękką,
Jak całująca statek fala;
Pod świt, co w dali się rozpala,
Piosnkę na fletni cichuteńką.

Wszystkim leżącym w lej otchłani,
Jedzonym przez wesołe rybki,
By tan zatoczyć mogli chybki,
Jedną z mych drobnych piosnek w dani!


Rzecz niewydana. W przyszły zbiór
Włożę ją z pieczą niewygasłą.
Dziś ten sardelom święcę twór,
Niech go przerobią na swe masło.

Cudowna rzecz te we mgłach tła,
Widnokrąg chmur i burz bezdroże!
Godzina druga zrana gra —
Rzuciłem fletnię swą w morze.




MAX WALLER. EN MER.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Max Waller i tłumacza: Zenon Przesmycki.