Młyny/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Sebyła
Tytuł Młyny
Podtytuł Sonata nieludzka
Pochodzenie Koncert egotyczny
Wydawca Wydawnictwo J. Mortkowicza
Data wyd. 1934
Druk Drukarnia Naukowa Towarzystwa Wydawniczego
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cała sonata
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


7

Ostatnie gwiazdy zgasły
i nad ziemią nisko
bulgoce ciepły mrok skrzydłami nietoperzy.
Nad kartoflisko
wylęgłe wczoraj ćmy
zafurkotały futrem z miękkiej szerści.
Przez szmer robactwa z czarnych łąk
i chitynowych chrzęst pancerzy
z szelestem pełźnie wąż,
rozplótłszy hipnotyczny pierścień.

W spulchnionej ziemi głowy glist
do nor zbutwiałe ciągną szczątki,
huśtają się, kurczowo do nadbrzeżnych trzcin
przypięte i ciemnością oślepione łątki.
Na płytkiem bagnie kipi war
kijanek i pijawek,
po dnie powłócząc pochwy z piachu linja larw
ku traw łodygom utyka niemrawo,
i polatują chmarą z ćmy chróściki,
jak najdrobniejsze płatki białych kwiatów,

a z koniczyny już świerszczowej skrzyp muzyki
otwiera noc nad światem.

Gotuje się, kotłuje w parnym mroku,
nie schwycić uchem
miljona w niskiej trawie szeleszczących kroków,
na ziemi od mroźnego mżenia gwiazd
przykrytej grubym chmur kożuchem.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Sebyła.