PLeban powſzednią ſpowiedź gdy chłopom rozdawał, W ten czás go wrobl latáiąc ná łysinę oſrał,
Ocieráiąc łyśinę, oſrał mię wrobl rzecże, Chłopi też oſrał mię wrobl, mowią zá nim przedſię.
Kſiądz rzekł: á y was dziatki, chłopi y nas dziatki, Alboć w nim dyabli ſráli ná nas temi kwiatki.
A potym ie rozgreſzył tą mocą ktorą miał, Ale wrobla mogł zákląć, co mu był łeb oſrał.
PLeban powszednią spowiedź gdy chłopom rozdawał, W ten czas go wrobl lataiąc na łysinę osrał,
Ocieraiąc łysinę, osrał mię wrobl rzecze, Chłopi też osrał mię wrobl, mowią za nim przedsię.
Ksiądz rzekł: a y was dziatki, chłopi y nas dziatki, Alboć w nim dyabli srali na nas temi kwiatki.
A potym ie rozgreszył tą mocą ktorą miał, Ale wrobla mogł zakląć, co mu był łeb osrał.