Jana Kochanowskiego Dzieła polskie (1919)/Treny/Tren I

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Kochanowski
Tytuł Treny
Pochodzenie Jana Kochanowskiego Dzieła polskie Tom I
Redaktor Jan Lorentowicz
Wydawca Tow. Akc. S. Orgelbranda S-ów
Data wyd. [1919]
Miejsce wyd. Warszawa
Inne Całe Treny
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


TREN I.

Wszytki płacze, wszytki łzy Heraklitowe,[1]
I lamenty, i skargi Simonidowe,[2]
Wszytki troski na świecie, wszytki wzdychania,
I żale, i frasunki, i rąk łamania:
Wszytki a wszytki zaraz w dom się mój znoście,
A mnie płakać mej wdzięcznej dziewki pomożcie,
Z którą mię niepobożna śmierć rozdzieliła,

I wszytkich moich pociech nagle zbawiła.[3]
Tak więc smok, upatrzywszy gniazdo kryjome,
Słowiczki liche[4] zbiera, a swe łakome
Gardło pasie; tymczasem matka szczebiece
Uboga, a na zbójcę coraz się miece[5]
Prózno, bo i na samę okrutnik zmierza,
A ta nieboga ledwie umyka pierza.[6]
Prózno płakać, podobno drudzy rzeczecie;
Cóż, prze Bóg żywy, nie jest prózno na świecie?
Wszytko prózno: macamy gdzie miękcej w rzeczy,
A ono wszędy ciśnie; błąd wiek człowieczy.[7]
Nie wiem, co lżej, czy smutku jawnie żałować,
Czyli się z przyrodzeniem gwałtem mocować?




  1. Heraklit, filozof grecki (około 500 r. przed Chrystusem), nazywany płaczliwym dla posępnego nastroju umysłu.
  2. Simonides, grecki poeta liryczny (559—469 przed Chrystusem); pisał elegie.
  3. pozbawiła.
  4. małe.
  5. miota się.
  6. ledwie może ochronić własne pióra.
  7. życie ludzkie.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Kochanowski.