Przejdź do zawartości

Geniusz na ziemi

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Tarnowski
Tytuł Geniusz na ziemi
Pochodzenie Poezye Studenta Tom I
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1863
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
GENIUSZ NA ZIEMI.



Geniusz nie potrzebuje protektorów; geniusz
Prześladowców potrzebuje! a protektorat
Wszelki przyświeca lampy blaskiem słońcu.
Co się śmieje z lampy swej podstawy niegodnej!
Jemu chmur dajcie! chmur o! czarnych na czoło,
By z nich odrzucił wiekom piorun światłości wiekuistej?! —
Lecz wam się on zawsze smutny przedstawi, wam,
Co na zewnątrz widzicie myśl i pieśń i geniusz.
Co nie czujecie wewnątrz siebie, jego wnętrza! —
Choć chydry wrogów jego łby padną pod stopy
Posągu, jego na piedestał — on tem smutniejszy
Będzie w dumie zadumy swojej i smutku swego;
Bo kto raz krzyknął, ja wielki, ten chmurę
Na czoło wziął, którą kiedyś zrzuci aż z ciałem! —






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Tarnowski.