Drachenfels

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor George Gordon Byron
Tytuł Drachenfels
Podtytuł Z «Wędrówek Childe Harolda»
Pochodzenie Poeci angielscy
Wydawca Księgarnia H. Antenberga
Data wyd. 1907
Druk W. L. Anczyc i S-ka
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Kasprowicz
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
DRACHENFELS.
(Z «Wędrówek Childe Harolda»).
 

Z skał Drachenfelsu zamek dumny
Spogląda chmurnie w Renu wody;
Pieni swe nurty strumień szumny,
Winne obsiadły brzeg ogrody,
Wzgórza kwitnący las porasta,
Pola obfite wróżą płody,
Licznie rozsiane wokół miasta
Pośród słonecznej lśnią pogody:
Podwójna rozkosz w tym widoku,
Gdybyś ty była przy mym boku!

Tłum wiochn z modremi tutaj oczy,
W ręku trzymając bukiet świeży,
Po rajskich niwach z śmiechem kroczy;
Nademną baszty gniazd rycerzy
W zielonych liściach kryją mury,
Niejedna skała w przepaść bieży.
Łuk się niejeden pnie do góry,
A tu winnica u stóp leży —
Tu, gdzie czarują Renu wdzięki,
Brak mi niestety twojej ręki.

Dano mi lilie, ślę-ć te kwiaty;
Nim się dostaną do twej dłoni,
Wiem, że utracą czar bogaty;
Ty nie gardź nimi, choć bez woni!
Pieszczotą zlałem je do koła,
Wiedząc, że na nie wzrok swój rzucisz,

I, że na schnące patrząc zioła,
Ku mojej duszy swoją zwrócisz:
Rwane, gdzie toczy Ren swe zdroje,
Twemu je sercu niesie moje.

Pędzi w szumiących fal odmętach
Strumień, tej ziemi cud prawdziwy,
I wciąż w tysiącznych swych zakrętach
Odsłania nowe, piękne niwy;
Choć najdumniejsza pierś, tu przecie
Mogłaby stanąć z życiem w zgodzie,
I czyż się znajdzie kąt na świecie,
Mnie równie drogi i Przyrodzie?
Twojej źrenicy tu potrzeba,
By kraj ten milszym był od nieba.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: George Gordon Byron i tłumacza: Jan Kasprowicz.