Djabeł (Napierski)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stefan Napierski
Tytuł Djabeł
Pochodzenie zbiór Poemat
Wydawca nakładem autora
Data wyd. 1924
Druk Księgarnia „Ogniwo”
Drukarnia L. Bogusławskiego
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
DJABEŁ

Jak szara pajęczyna, której nikt nie sprząta,
Stoi i wabi strasznym gałęzi bezruchem,
On, wiecheć zakurzony, wtulony do kąta,
Ciągnie mnie, jak jesienną zapóźnioną muchę.

Skrywam oczy palcami, zamykam, jak wieczko,
I zerkam poprzez palce w okropnym zamęcie,
O, nie dostrzedz związanych różową wstążeczką,
Wciąż tkwiących na wysokim, złotym postumencie.

Czuję: ktoś za mnie wstaje, dźwiga się powoli,
Podaje się i kroczy na zew opętańczy,
Oczy odwraca, idzie w nieprzepartą kolej,
Obraca się i wolno i niechętnie tańczy.

Idę w grozie zielonej na ślizkość podłogi
(Niebo podksiężycowe łamie się z łoskotem) —
I wiem: za chwilę runę, już tu, tu, w pół drogi,
Zabity tryumfalnym i rżącym rechotem.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stefan Marek Eiger.