Co sie nie chciał spowiedać, iż sie żona spowied.

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Rej
Tytuł Co sie nie chciał spowiedać, iż sie żona spowied.
Pochodzenie „Figliki“
wydanie z r. 1574
Wydawca Wiktor Wittyg
Data wyd. reprint 1905
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
 

Co ſie nie chciał ſpowiedáć, iż ſie żoná ſpowied.

JEden co miał złą zonę, ſpowiedáć ſie przyſzedł,
Mnich do niego s poſtáwą z zákryſtyey wyſzedł.
Rzekł mu: iż wáſzá páni teraz też tu byłá,
A ná ſwiętey ſpowiedzi, wſzytko wylicżyłá.
Ten rzekł: iuż ſie mnie księże ſpowiedáć nie trzebá.
Wſzytko tá wywołáłá, pewnie iáko trzebá.
Ná mię y ná ſąſiády, y by co wiedziáłá,
Y ná Bogá, to mi wierz, żećby powiedzyáłá.



 

Co sie nie chciał spowiedać, iż sie żona spowied.

JEden co miał złą zonę, spowiedać sie przyszedł,
Mnich do niego s postawą z zakrystyey wyszedł.
Rzekł mu: iż wasza pani teraz też tu była,
A na swiętey spowiedzi, wszytko wyliczyła.
Ten rzekł: iuż sie mnie księże spowiedać nie trzeba.
Wszytko ta wywołała, pewnie iako trzeba.
Na mię y na sąsiady, y by co wiedziała,
Y na Boga, to mi wierz, żećby powiedzyała.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Rej.