MNiſzy gdy w wielki piątek igrę ſpráwowáli, Chłopá wzgorę nágiego ná krzyż wſzrotowáli.
W boku máchárzynę ze krwią powieśili, Drugiego by ią przekłoł, ſlepo przypráwili.
Błazen w ten cżás przybieży, ná kęſym Koniku, Porwie włocżnia: poſtoy ty ſlepy pácholiku.
Bieży z włocżnią do boku, chłop ná krzyżu ſpierdzi, Y poſrał ápoſtoły, ſpetnie náſz pan ſmierdzi.
MNiszy gdy w wielki piątek igrę sprawowali, Chłopa wzgorę nagiego na krzyż wszrotowali.
W boku macharzynę ze krwią powiesili, Drugiego by ią przekłoł, slepo przyprawili.
Błazen w ten czas przybieży, na kęsym Koniku, Porwie włocznia: postoy ty slepy pacholiku.
Bieży z włocznią do boku, chłop na krzyżu spierdzi, Y posrał apostoły, spetnie nasz pan smierdzi.