Biblia Wujka (1923)/Księga Joela 2
Trąbcie w trąbę na Syonie, a krzyczcie na górze świętéj mojéj! niech się lękają wszyscy obywatele ziemscy; bo przychodzi dzień Pański, bo blisko jest,
2 Dzień ciemności i mroku, dzień obłoku i wichru, jako zaranie rozciągnione po górach: lud wielki a mocny, podobnego mu nie było od początku, i nie będzie po nim aż do lat rodu i rodu.
3 Przed obliczem jego ogień pożerający, a za nim płomień palący. Jako ogród rozkoszny ziemia przed nim, a po nim pustynia pusta: i niemasz, ktoby uszedł przed nim.
4 Jako widzenie koni widzenie ich, a jako jezdni tak pobieżą.
5 Jako grzmot poczwórnych po wierzchu gór skakać będą, jako szum płomienia ognistego, pożerającego słomę, jako lud mocny zgotowany ku bitwie.
6 Przed obliczem jego dręczeni będą narodowie, wszystkie twarzy obrócą się w garniec.
7 Jako mocarze biegać będą, jako mężowie waleczni wlezą na mur: mężowie drogami swemi pójdą, a nie ustąpią z ścieżek swoich.
8 Żaden brata swego nie ściśnie, każdy ścieżką swoją pójdą, ale i okny wypadać będą, a nie stłuką się.
9 Do miasta wnidą, po murze biegać będą, na domy wstąpią, okny jako złodziéj wlezą.
10 Przed obliczem jego zadrżała ziemia, poruszyły się niebiosa, słońce i księżyc zaćmiły się, a gwiazdy zahamowały jasność swoję. [1]
11 A Pan dał głos swój przed wojskiem swem; bo wiele bardzo obozów jego; bo mocne a czyniące słowo jego: albowiem wielki dzień Pański i straszny bardzo, a kto go zniesie? [2]
12 Przetóż teraz mówi Pan: Nawróćcie się do mnie ze wszystkiego serca waszego w poście i w płaczu i w żalu.
13 I rozdzierajcie serca wasze, a nie szaty wasze, a nawróćcie się do Pana, Boga waszego; bo dobrotliwy i miłosierny jest, cierpliwy i mnogiego miłosierdzia i łacny do ubłagania nad złością i kający się złego.
14 Kto wie, jeźli się wróci i odpuści i zostawi po sobie błogosławieństwo, obiatę i mokrą ofiarę Panu, Bogu waszemu. [3]
15 Trąbcie w trąbę na Syonie, poświęćcie post, zwołajcie gromadę. [4]
16 Zgromadźcie lud, poświęćcie kościół, zbierzcie starce, zbierzcie dzieci i ssące piersi, niech wynidzie oblubieniec z komory swéj, a oblubienica z komnaty swojéj.
17 Między przysionkiem a ołtarzem będą płakać kapłani, słudzy Pańscy, a będą mówić: Przepuść, Panie! przepuść ludowi twemu, a nie daj dziedzictwa twego na hańbę, żeby nad niem poganie panowali; przecz mówią między narody: Gdzież jest Bóg ich?
18 Żalem zjęty jest Pan nad ziemią swoją, a przepuścił ludowi swemu.
19 I odpowiedział Pan i rzekł ludowi swemu: Oto Ja poślę wam pszenicę i wino i oliwę, i nasycicie się niemi: a nie dam was więcéj pośmiewiskiem między narody.
20 I tego, który jest od północy, oddalę od was i wypędzę go do ziemie bezdrożnéj i pustéj: oblicze jego ku morzu wschodniemu, a ostatek jego ku morzu ostatecznemu: i wynidzie smród jego, wystąpi zgniłość jego; bo się pyszno sprawował.
21 Nie bój się, ziemio! raduj się a wesel się; bo uwielmożył Pan, aby uczynił.
22 Nie bójcie się, bydło polne; bo zrodziły ozdoby pustynie, bo drzewo przyniosło owoc swój, figa i winnica podały moc swoję.
23 I synowie Syon! weselcie się a radujcie się w Panu, Bogu waszym; bo wam dał Nauczyciela sprawiedliwości i uczyni, że spadnie na was deszcz ranny i póżny jako na początku.
24 I napełnią się gumna zbożem, a prasy opływać będą winem i oliwą.
25 I oddam wam lata, które zjadła szarańcza, chrząszcz i rdza i gąsienica: wojsko moje wielkie, którem był posłał na was.
26 A tak jedząc jeść będziecie i najecie się, a chwalić będziecie imię Pana, Boga waszego, który uczynił dziwy z wami, a nie zawstydzi się lud mój na wieki.
27 Będziecie wiedzieć, że Ja w pośrodku Izraela jestem, Ja Pan, Bóg wasz, a niemasz inszego: nie będzie zawstydzon lud mój na wieki.
28 I będzie potem, wyleję Ducha mego na wszelkie ciało, a prorokować będą synowie wasi i córki wasze; starcom waszym sny się śnić będą, a młodzieńcy wasi widzenia widzieć będą. [5]
29 Lecz i na sługi moje i na służebnice w one dni wyleję Ducha mego.
30 I dam cuda na niebie i na ziemi, krew i ogień i parę dymową.
31 Słońce obróci się w ciemność, a księżyc w krew, niż przyjdzie dzień Pański wielki a straszny. [6]
32 I będzie, każdy, któryby wzywał imienia Pańskiego, zbawion będzie; bo na górze Syońskiéj i w Jeruzalem będzie wybawienie, jako rzekł Pan, i w ostatkach, których Pan wezwie. [7]