Baba co ćwika przedawała

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Rej
Tytuł Baba co ćwika przedawała
Pochodzenie „Figliki“
wydanie z r. 1574
Wydawca Wiktor Wittyg
Data wyd. reprint 1905
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
 

Bábá co ćwiká przedawáłá.

BAbá byłá zuchwáłá, iednego ſpráwili,
Iż u niey ná Kokoſzy ćwiká ułápili.
Ten tám pobiegł poćichu, by ſie zbábą zbrácić,
Y prośił iey o ćwiká, chcąc go iey zápłáćić.
Bábá nań rzyć wypięłá, otoż tám maſz ćwiká.
Możeſz Kácżek nágonić, iedno miéy Koniká.
A ten poſzedł ſplunąwſzy, było go wſtyd tego,
Miáſto ćwiká Puchacżá uzrzał kudłátego.



 

Baba co ćwika przedawała.

BAba była zuchwała, iednego sprawili,
Iż u niey na Kokoszy ćwika ułapili.
Ten tam pobiegł pocichu, by sie zbabą zbracić,
Y prosił iey o ćwika, chcąc go iey zapłacić.
Baba nań rzyć wypięła, otoż tam masz ćwika.
Możesz Kaczek nagonić, iedno miey Konika.
A ten poszedł splunąwszy, było go wstyd tego,
Miasto ćwika Puchacza uzrzał kudłatego.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Rej.