Ä z poränä w niedziele

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Ä z poränä w niedziele
Pochodzenie O Mazurach, Pieśni gminne ludu mazurskiego w Prusach wschodnich
Redaktor Wojciech Kętrzyński
Wydawca Tygodnik Wielkopolski
Data wyd. 1872
Druk L. Merzbach
Miejsce wyd. Poznań
Źródło skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Ä z poränä w niedziele
Posła panna na ziele,
Na zielicka drobnego (tak!)
Do ogródka swojego.
I posła wianki wić
A o Bogu niemyśleć.
Zajachał jéj z Rusi Pan
Z piekła rodem satan:
„Dobry dzień, dziewecka,
Cwora dziatek matecka.“
Pan Bóg zaać ci panie
Z piekła rodem satanie.
„Po cem tyś mie poznała,
Coz mie takim nazwała?“
Po koniku wronym,
Po siodełku smoloném:
„Stąpaj dziewcyno na kenień
Z kenienia na mój koń; —
Otworz bracie nowy dwór
Joze panne na wybór.“

Co ta panna działała
Co sie tutaj dostała?
„Cworo dziatek straciła
A o piątem myśliła.
Jedno lezy pod krusko
Zadusone podusko.
Drugie lezy pod miedzo,
O tém ludzie nie wiedzą.
Trzeciem świnie karmiła
A cwarte w piecu spaliła.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Wojciech Kętrzyński, anonimowy.