Przejdź do zawartości

Strona:Stefan Grabiński - Wyspa Itongo.djvu/177

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kich nich odzwierciedlał się On, Przedwieczny w coraz to inny sposób.
Lud nasz, jak widzisz Itonguarze, jest ludem bardzo starym. Powstały ze zmieszania się ludzi czarnych i czerwonych plenił się przez wieki dwoma korytami. Na północnej połaci wyspy przeważyła krew szlachetniejsza, wydając rasę Itonganów Jasnych, w południowej, po tamtej stronie łańcucha gór wzięła górę krew pośledniejsza i spłodziła odmianę Itonganów Czarnych. Stąd wybuchły waśnie i spory, które doprowadziły do podziału kraju na dwa państwa rządzone już od wieków przez udzielnych królów. Władcą obecnym Południa jest Tarmakore.

Do pogłębienia różnic między ludem jasnym i ciemnym przyczyniło się zstąpienie pomiędzy Itonganów Północy jednego z bogów leśnych, Tane-Mahuty. Ten upodobawszy sobie jedną z naszych dziewic, zszedł z drzewa w jej łono, kiedy zasnęła w cieniu pandanu. W ten sposób Prakriti została matką nowego pokolenia Itonganów, od którego wywodzi się ród królów Północy. Od tego też czasu wojownicy Itonganów Jasnych noszą na tarczach obraz drzewa pandanowego, które jest dla nas tabu[1] jako

  1. Świętość.