W r. 1858 za obraz, przedstawiający Zygmunta Starego, nadającego szlachectwo profesorom, Matejko dostaje stypendyum — 315 złr. — na wyjazd do Monachium. Tam, pomimo biedy i tyfusu, który go szarpie i zabiera dwa miesiące życia z dziesięciu, które w Monachium przebył, Matejko pracuje z natężeniem w szkole Auschütza, pracuje nad zbieraniem materyałów do dzieła o ubiorach w Polsce i zaczyna malować obrazy, które już zdradzają wszystkie znamienne cechy jego twórczości: głębokie odczucie smutnych stanów ludzkiej duszy i ujęcie ich z możliwą ścisłością i siłą środkami malarskimi. Po dziesięciu miesiącach wraca do Krakowa, jest potem parę miesięcy w Wiedniu, w którym nie znajduje nic dla siebie pociągającego, oprócz materyałów do dokończenia pracy o ubiorach w Polsce, która już w roku 1862 jest ukończona.
Jest to jeden z uderzających objawów jego olbrzymiej zdolności pracy, a zarazem trwałości i ciągłości, z jaką trzymały się jego umysłu zagadnienia,
Strona:Stanisław Witkiewicz-Matejko.djvu/038
Ta strona została przepisana.