Strona:Poezye Brunona hrabi Kicińskiego tom I.djvu/041

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Tego przykładem jest Józefa żona,
Co razem z cnotą rosła i wdzięk brała;
Dostała męża także z miliona.
Pewnieby była równego niemiała.
Jak ona męża kocha, jak ona żonę,
O widowisko dla mnie ulubione!

Bóg im też darzy, mają wszystko w domu,
Mają przyjacioł, mają dobrą sławę,
Mają pieniądze, a gdy przyjdzie komu,
Gościem być u nich, kaidy ma zebawę,
Każdy uwielbia ich miłość i wiarę,
Bo trudno teraz o tak zgodną parę.

W tym-to ja domu trawiąc słodkie chwile,
Ani wiem jak mnie czas zawsze ucieka,
To wiem, że ciągle przepędzam go mile;
A gdy odejdę, snem zdjęta powieka,
Miło się skleja, i myślę sam w sobie,
I ja z mą żonką żyłem w tym sposobie.