Strona:Poezye Brunona hrabi Kicińskiego tom I.djvu/014

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kniéj sam o sobie powiesz, niż ktokolwiek inny.“ — Szepcze przezorność także z téj miłości własnéj pochodząca: „Pisz o sobie, bo po twojej śmierci może nikomu nie zechce się téj pracy“.

Słuchając tej rady, a wreście mając przed oczyma poważny przykład Owidyusza, który wyprawiając w świat dziełka własne, nie wahał się o życiu, wychowaniu i zwiąskach swoich wspominać, tak i ja dając ojcowskie błogosławieństwo poezyom moim, i puszczając je na świat, opowiem kto jestem. Przyznawszy prawdę, dogadzam w tém jedynie miłości własnéj, jednakże mógłbym się i filozoficzną przyczyną zasłonić. Oto nie tajném jest nikomu, że czytelnik łatwiej pojmie myśli i ducha pisarza, gdy wie kto on jest, w jakich czasach przyszedł na świat, jakie wrażenia władały jego umysłem i sercem, jak się w niém przetworzyły i co zrobiły z niego. Jakkolwiek bądź gdy już na pierwszéj stronicy pisma