Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 78.djvu/258

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

mówić. Stawiamy przedewszystkiem pytanie, jaką jest tendencya, dokąd dąży, i gdzie jej cel? Czy walka przeciw niemoralności arystokracyi? Wątpimy! Bo, że jedna hrabina lub jeden książe pozwoli sobie zakulisowych miłostek, to nie wada, któraby charakteryzowała wyłącznie tę sferę towarzyską. Podobne rzeczy mogą się dziać we wszystkich klasach społecznych, kto zaś chce wytykać zboczenia jednej, ten powinien wytknąć takie, które wzrastają wyłącznie, albo przynajmniej najczęściej w atmosferze tej jednej.
Przypuszczamy atoli, że tendencyą tego utworu ma być jeszcze co innego, mianowicie, walka przeciw propagandzie zakonników, kaptujących niedoświadczone dziewczęta do klasztoru, a nakoniec walka przeciw samym instytucyom klasztornym. Naprowadza na tę myśl arcy-długa, pseudo-postępowa swada dwu młodych ludzi, z których jeden odkrywa przypadkowo więzienie Urszuli. Dwaj ci młodzieńcy odgrywają w utworze tym niby rolę chóru greckiego, wypowiadają bowiem w okrągłych frazesach ogólny i ostateczny sens moralny, z którego dowiaduje się czytelnik, że światło postępu daleko jest jaśniejsze, niż ciemnota zabobonów, a przytem, że klasztory są instytucyami średniowiecznemi, które postęp zniesie niezawodnie. O autorko! całe to pseudo-postępowe doktrynerstwo, rzecz arcy-znana, a filipika