Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/352

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

boskie, ludzkie, pisane i naturalne. Zwabiają, albo swoją nauką, albo lękiem, albo nadzieją, wszystkich możnych tej ziemi, i nadużywają ich powagi aby snuć swoje djabelskie intrygi. I zamachy ich, mimo że tak zbrodnicze, nie znajdują kary ani hamulca ale przeciwnie nagrodę: spełniają je też z taką śmiałością, jak gdyby oddawali usługę Bogu. Wszyscy uznają to; wszyscy mówią o tem z obrzydzeniem; ale mało kto zdolny jest stawić czoło tak potężnej tyranii. Ja to uczyniłem wszelako. Poskromiłem ich bezwstyd, i powstrzymam go jeszcze raz tym samym środkiem. Oświadczam tedy, iż skłamali najbezwstydniej: MENTIRI IMPUDENTISSIME. Jeżeli to, co mi zarzucili, jest prawdą, niech udowodnią, albo okażą się jawnie kłamcami pełnymi bezwstydu: ich postępowanie w tej mierze ujawni kto ma słuszność. Proszę wszystkich aby dawali baczenie i aby zauważyli, jak ci ludzie, którzy nie cierpią najmniejszej obrazy o ile mogą się obronić, udają iż znoszą bardzo cierpliwie te których nie mogą odeprzeć, i okrywają fałszywą cnotą swą istotną bezsilność. Dlatego to chciałem dotkiwiej przy-