Strona:PL Tadeusz Michał Nittman - Balladyna - komentarz.pdf/27

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

w dostatku i dobrobycie widzi swój ideał. W usta jego wkłada poeta dowcipne i złośliwe uwagi, nie zawsze zgodne z ograniczoną inteligencją Grabca. Przetwarza się dwukrotnie (wpływ Owidjusza — „Metamorfozy“) raz w wierzbę, potem w króla dzwonkowego; ginie zupełnie przypadkowo i urywa się w A. IV. Jako były kochanek Balladyny — obojętnie przyjmuje zdradę jej, a potem przetworzony w króla, zapomina znów o wszystkiem.
Postać Kostryna — jest typowa dla wyobrażeń i uczuć pierwszych Polan w stosunku do Niemców. Był czas, gdy pod nią podsuwano Słowackiemu nawet pewną symbolikę, zdaje się zupełnie mu obcą. Gładki a przewrotny cudzoziemiec, dwulicowy i wiecznie gotów do zdrady, gnębi tych, co pod nim, łasi się mocniejszym od siebie. Wyrafinowany i okrutny, godny towarzysz w zbrodniach Balladyny, bez jej jednak siły i niezaprzeczonej wielkości. Typowy posiepak pruski.
Wkońcu Wdowa-matka, nie mająca w sercu miejsca na nic, prócz ślepej miłości do dzieci swych, kocha je pierwotnym instynktem. Typowa chłopka, wierzy głęboko w rozum córki; dostawszy się do wspaniałego zamku, olśniona z początku, wkrótce nudzić się poczyna bez zwykłych zajęć. Odepchnięta przez córkę, rozpacza i narzeka na nią, ale w chwili, gdy tamtej grozi zguba przez nią, kona bez słowa skargi dla niewdzięcznego dziecka. Postać to wzięta świadomie z Szekspira — król Lir w kobiecej postaci.
W Balladynie sporą rolę grają też osoby fantastyczne: Goplana — królowa Gopła i całej nadgoplańskiej przyrody, wyposażona we wszystkie właściwości helleńskich półbogów, nie przestaje być jednak ani