Strona:PL Stanisław Wyspiański - Wiersze, fragmenty dramatyczne, uwagi.djvu/221

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Iwona, (postać cała podobna układem do portraitów biskupów z krużganków franciszkańskich) tak rzewny, tak uroczysty miała nastrój i szlachetność z niej dziwna biła i spokojna. Albo ów starzec, niby człowiek cierpiący, homo reus, co bije się w piersi raniony tyloma mieczami cierpień, kar, pokus fatalizmu, zastraszony sądu bożego grozą, siedzący w archaicznem krześle nad grobem, nagi, potężny ramionami i w plecach, nędzny starością, co go zgarbiła, dziś brzydkim rysunkiem odległy od oryginału, przejaskrawiony w kolorycie. W prezbyteryum, z jakąże łatwością postacie apostołów dorobiono, te co ledwo je można było odgadnąć, ale jakże potwornie, bez cienia trudu i studyów. Całości ściany nie przedstawiają żadnej, wszystkie szczegóły luźno rozrzucone nie wiążą się zupełnie. Jedynie ocalały sceny męki Pańskiej pod chórem w nawie, oraz postać św. Rocha na ścianie w prezbyteryum pozostawiono nietknięte. Pomalowano obrzydliwe, nieudałe tarcze, biskupią i kasy oszczędności, oraz co już jest szczytem bezmyślności, tarczę malarzy, pytanie których, czy tych co malowali w wieku XVI i których dzieło zbrutalizowano, czy tych, co babrali świeżo.