Strona:PL Robert Louis Stevenson - Wyspa Skarbów.djvu/153

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Po dość znacznej przerwie zagrzmiał znów wystrzał armatni wraz z grzechotaniem rusznic i samopałów.
Znów nastąpiła pauza, a niezadługo niespełna o ćwierć mili przed sobą ujrzałem narodową banderę Wielkiej Brytanji, powiewającą w powietrzu nad lasem.