Strona:PL Ossendowski - Czarny czarownik.pdf/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Rozdział IV
GROTA „POLONJA“.

Razu pewnego znalazłem coś jeszcze bardziej cennego, co może rzucić promień na pewien okres życia tej ziemi.
Było to tak. Polowaliśmy wtedy na antylopy i hipopotamy w północno-zachodnim Sudanie w pobliżu granicy obwodu Kaarta.
Przecinając dżunglę w różnych kierunkach z radosną myślą, że do najbliższej wsi tubylczej mamy dobre 50 kilometrów, pewnego razu ujrzeliśmy świeży ślad pantery. Przeszła z pewnością o godzinę przed nami. Rzadki to i nadzwyczajny wypadek spotkać panterę w dzień. Zaczęliśmy więc tropić ją, aż ślady drapieżnika doprowadziły nas do niezwykle gęstych zarośli kłujących krzaków, otaczających niewysokie, mocno poszczerbione zębem czasu skały laterytowe. Ślady weszły w te zarośla, więc byliśmy zmuszeni przedzierać się przez