Strona:PL Mikołaja Kopernika Toruńczyka O obrotach ciał niebieskich ksiąg sześć.djvu/033

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

najprzód własne myśli nieskończenie ważne i trafne: o przemianach biegu planet z biegu ziemi wypadających, co najwięcéj pomogło z początku do przyjęcia i szerzenia się téj nowéj nauki: o sposobie dochodzenia odległości planet albo raczéj stosunku między odległością ziemi i odległościami innych planet od słońca: co posłużyło nadewszystko Keplerowi do odkrycia sławnego prawa o biegach ciał niebieskich, stanowiącego związek między odległościami planet i ich biegami peryodycznemi: powtóre poprawioną w tém miejscu naukę i teoryą Ptolemeusza o nierówności biegu planet tłumaczy, okazując, że punkta odsłoneczne planet są zmienne, i że wszystkie nierówności biegów są tylko pozorne, wypadające ztąd, że ziemia nie jest środkiem dróg planetowych; i że też planety bieżąc po epicyklach a z niemi po drogach które opisują, zdają się miéć bieg nierówny, lubo to ostatnie przypuszczenie jakkolwiek dowcipne ale fałszywe, nie mogło prowadzić Kopernika do wypadków z postrzeżeniami zupełnie zgodnych,




księga szósta.


W księdze szóstéj i ostatniéj Kopernik tłumaczy biegi planet co do szerokości, oraz położenie i pochyłość drogi każdéj planety do ekliptyki. A że w tym biegu zachodzą nierówności i odmiany, Kopernik naznacza im trzy przyczyny: piérwszą bieg własny planety, przez który ta zbliża się lub oddala od ekliptyki; drugą bieg ziemi, która stając się bliższą lub dalszą od planety, sprawuje, iż nam się pochyłość dróg planetowych wydaje większa lub mniejsza; te dwie przyczyny obejmują naukę o szerokości planet widzianéj z ziemi, i téjże szerokości widzianéj ze słońca. Zatrzecią przyczynę odmiany szerokości, naznacza ważenie się płaszczyzny, na któréj się droga planety znajduje. A lubo w dzisiejszym stanie astronomii rzecz jest niewątpliwa, że płaszczyzny