Strona:PL Maurycy Urstein-Eligjusz Niewiadomski w oświetleniu psychjatry.pdf/99

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ludzkiej tortury, jaką mi ono sprawiło, pozostało mi tylko wspomnienie tych słów: „Gdybyś wiedziała, jak jesteśmy nieszczęśliwi“... Jedyna droga, która prowadzi z tego labiryntu, jest to zdanie się na świętą, niezbadaną wolę... Na co wczoraj jeszcze nie mogłam się zdobyć, żeby napisać, czego dziś jeszcze nie odważam się powiedzieć, gdyż nie mogę w to sama uwierzyć i objąć tego: Czuję, jedyny i najlepszy, drogi mój mężu, że gdybym pisała dalej, musiałabym przemawiać do Ciebie w zwykłej, a jednak całkiem nowej mowie. Czuję, że na dziś w tych krótkich słowach powiedziałam Ci wszystko, co jeszcze Ci miałam zakomunikować, gdyż nie jestem już tą, którą byłam, nie byłam tą, którą jestem“...
Jeszcze bardziej wstrząsające wrażenie robi testament, sporządzony kilka dni później:
O ileby śmierć moja nagle nastąpić miała, wyrażam następujące życzenia:
Jakkolwiek uświadamiam sobie doskonale, że nie mam prawa rozporządzać samodzielnie sumami i być fundatorką legatów, wiem, że mój ukochany Jerzy na wszystko się zgodzi, że miłość Jego dla mnie jest tak wielką, iż da posłuch ostatnim westchnieniom i wykrzykom tęsknoty żony jego, i że ani sekundy nie zastanowi się nad tem, aby je wykonać tak, jak sobie tego życzę.
22 maja otrzymają!