Strona:PL Maurycy Urstein-Eligjusz Niewiadomski w oświetleniu psychjatry.pdf/96

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sobie życia. Już przed dziesięcioma laty cierpialam pewien czas na umysłową chorobę, zawsze byłam ekscentryczna i, jako dziecko, bardzo dziwaczna. Jasnem jest tedy, że cierpienie moje musi być nieuleczalne. To jest przyczyna, dla której nie życzę sobie być w kontakcie z rodziną, i proszę jeszcze raz najusilniej, aby z domu nic dla mnie nie przyjmowano. (Kiedy dnia poprzedniego otrzymała od męża kawior, wpadła w stan silnego podniecenia). Niektóre rzeczy jednak pragnęłabym mieć, gdyż są one niezbędne dla mego spokoju. Nie mogę wprawdzie przyrzec, że po kilku dniach będę jeszcze tych samych myśli, ale dziś proszę o przysłanie mi biblji, którą od matki dostałam, o śpiewnik, następnie o listy i dokumenty, dotyczące mojej przybranej córki, wreszcie o niektóre fotografje“. Opowiada szczegółowo, w jaki sposób wzięła do siebie dziecko, interesuje się też innemi sprawami; dopytuje się o niektóre osoby z otoczenia, o warunki, o rodzinę moją (asystenta) i t. d. Prosi o pracę, chce pomagać w gospodarstwie.
Ma mnóstwo planów i trafnych poglądów. Pragnie także chodzić na nabożeństwa, prosi o swoją biżuterję, by mogła „ubrać się odświętnie“. W kościele jest bardzo niespokojna, płacze i jęczy, a mimo to nie chce wrócić do zakładu. Później z kazania bardzo zadowolna. Posiada jasne i zdrowe zdania o swem otoczeniu.