Strona:PL Maurycy Urstein-Eligjusz Niewiadomski w oświetleniu psychjatry.pdf/60

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nem rozwiązaniem sprawy pogodzić się nie chcą, i początkowo nawet jeszcze z pewną energją probują się bronić, wystosowując do władz, albo też do prasy odpowiednie zażalenia i podania piśmienne, w wyjątkowych zaś razach pacjenci tacy szukają[ wyzwolenia“ w samobójstwie.
Dodajmy, że w każdym większym zakładzie spotykamy chorych, którzy się stale domagają, aby ich spalono, rozstrzelano, powieszono lub ścięto. Niektórym udaje się w końcu nawet tutaj-bo poza zakładem samobójstwa u takich osobników zdarzają się dosyć często — chęci swe wprowadzić w czyn. Jedna z moich pacjentek np., która twierdziła, że „się dla innych poświęciła“, podpaliła, gdy się znalazła sama w pokoju, na sobie ubranie i w ten sposób pozbawiła się życia. Najczęstszą przyczyną podobnych postępków są omany lub urojenia, rzadziej „glos sumienia“. Inni chorzy tego rodzaju uważają się za męczenników, albo za skazańców, względnie niewinnie cierpiących. Wiemy również, że niejeden z tych odszczepieńców czy reformatorów, którzy z uśmiechem na ustach szli na szubienicę, lub niejedna z owych średniowiecznych czarownic, którą po procesie prowadzono na stos, dotknięci byli psychozą, którąbyśmy dziś niewątpliwie musieli zaliczyć do grupy katatonicznej.
Zresztą chorzy umysłowo nietylko popełniają samobójstwa, ale też i zabójstwa. We Francji np.,