Strona:PL Kazimierz Czapiński - Faszyzm współczesny.pdf/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

użyteczną dla rozsadzenia władzy szlacheckiej; zorganizowanego proletarjatu nie było. Skoro jednak, zwłaszcza po wojnie, siły proletariackiego obozu ogromnie wzrosły i nieraz dochodzą do (blisko) połowy parlamentów, demokracja staje się niemiłą dla burżuazji; staje się nawet ideologją znienawidzoną. Proklamuje się „kryzys demokracji“ i „kryzys parlamentaryzmu“. Myśl burżuazyjna szuka ratunku dla swojej klasy i znajduje go w „faszyźmie“, — w haśle zbrojnego łamania demokracji; oczywiście — dla dobra „państwa“ i dla utorowania drogi „elicie“ (śmietance).
Weźmy przykład. W Austrji w parlamencie socjaliści tworzą blisko 43% ogólnej liczby posłów. Już dziś hamują rządy klasowe burżuazji, a co będzie gdy przy wyborach osiągną większość?… Tembardziej, że w jednej trzeciej części 6-miljonowej Austrji, w Wiedniu, socjaliści mają oddawna większość zdecydowaną, reformują szkołę, kształcą nowe pokolenie, stwarzają wielkie ognisko żywej propagandy na cały świat i co gorsza — nakładają ciężkie podatki (rękami tow. Breitnera) na luksus burżuazyjny. Trudno, aby w tych warunkach burżuazja austrjacka była entuzjastką demokracji. Stąd organizowanie uzbrojonej „Heimwehry“, stąd niedawny faszystowski „pucz’“ (bunt) Pfriemera. A należy dodać w nawiasie, iż „trudności“ parlamentarnych, na które lubią powoływać się faszyści, gdy prawią o „kryzysie parlamentaryzmu“, w Austrji jest stosunkowo mało, bo rządzi potężna partja chrześcijańsko-socjalna, zaś „wielkoniemcy“ i „landbund“ nie mają większego znaczenia.
W tem zniechęceniu się burżuazji do demokracji tkwi istota rzeczy. Reszta zjawisk, na które powołują się burżuazyjni „badacze“ faszyzmu, mają charakter wtórny.
Gdy np. we Włoszech wskazuje się na „obrażone poczucie narodowe“ w wojnie światowej i po wojnie, jako na „źródło faszyzmu“, może to być prawdą, ale gdyby nie zmiana frontu burżuazji wobec demokracji, to „obrażone poczucie“ nie przybrałoby formy faszyzmu.
Gdy np. wskazuje się na to, że w trudnych powojennych warunkach gospodarczych faszyzm jest formą skupiania sił gospodarczych państwa, to i tu mamy do czynienia ze zjawiskiem pochodnem.
Gdy np. wskazuje się, że kryzys światowy przyśpieszył dojrzewanie ruchu faszystowskiego (Niemcy), to nie ulega wątpliwości, że istotnie kryzys boleśnie w Niemczech uderzył po drobnej burżuazji i chłopie, pędząc ich do obozu Hitlera, obiecującego cuda, — ale gdyby nie zniechęcenie się burżuazji do demokracji hitleryzm nie byłby politycznie tem, czem jest.
A wreszcie gdy się (najczęściej!) powołuje na prawdziwe czy zmyślone niedomagania techniczne parlamentaryzmu, jako na źródło faszyzmu, odpowiemy i zapytamy wraz z utalentowanym wiedeń-