Strona:PL Gąsiorowski Wacław - Królobójcy.djvu/278

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

która, wyprowadzona z ciemni na światło, musi mieć bezwiednią świadomość przeżytej nocy, musi cały ogrom tych kontrastów poznać i ocenić. Takich istot, jak Helfman, nie brakło dotąd nigdy w żadnej walce Arimana z Ormuzdem, takie istoty były wczoraj, są dziś i będą jutro. Lecz takich, jak Perowskaja, braknie zawsze, bo zawsze nie staje tych, co do walki idą nie w obronie swych praw, swych ognisk, ale którzy, choć, syci sami, idą na głód z głodnymi.
Perowskaja?! Więc, w chwili przełomowej dla spiskowych, dziewczyna zaledwie dwudziestosiedmioletnia, dziewczyna wykształcona i piękna. I nie dziewczyna, lecz panna, mogąca stanowić partję dla nielada młodzieńca, więc panna posażna, ustosunkowana, skoligacona z najprzedniejszemi rodami.
Toż Perowskaja należała do rodziny, będącej blizką gałęzią słynnego księcia Razumowskiego, morganatycznego męża carowej Elżbiety! Toż dziadkiem Perowskiej był potężny Lew Aleksiejewicz, minister oświaty, minister spraw wewnętrznych, naczelnik cesarskiej kancelarji! Toż brat dziadka Perowskiej, hrahia Wasyl, był wielkim generałem, który koronę carów wzbogacił zdobyczami ogromnych przestrzeni w Azji środkowej! Toż nakoniec, ojciec Perowskiej, był niedawno petersburskim gubernatorem!!
Młoda i piękna hrabianka, pomimo tych danych życiowych, które ją stawiały ponad tłumem, poza niedolą, poza przygnębieniem, nie zawahała się zstąpić do szeregów Narodnej Woli. Co ją przywiodło, co sprowadziło z wyżyn do podziemnej Rosji?! Nauka — i tylko nauka.
Hrabianka Zofja od najmłodszych lat objawiała żarliwą chęć do wiedzy… Jeszcze jako podlotek rwała