Strona:PL Feliks Bernatowicz-Nałęcz t.1.djvu/007

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.


ROZDZIAŁ  I.


Cóż to jest za młodzieniec powabnej urody
Któremu tęskność blade pokrywa jagody?

F. Wężyk.


Kiedy Polska, staraniem najlepszego z królów, Kazimierza Wielkiego, po długich wojnach, szczęśliwie używać zaczęła pokoju, średnie lata tego panowania oznaczone zostały zbiorem klęsk najsroższych jakiemi tylko zagniewane niebo karać może narody. Już niedopiero powietrzna zaraza zgubnie objawiając się na wschodzie, w ostatnich czasach trupem zasławszy Czechy i Morawy, z początkiem lata 1360, w całej swej mocy, przez Węgry wdarła się do Polski, i tak wielkie i nagłe w niej spustoszenie zrządziła, iż w samem Krakowie, stolicy królestwa, w przeciągu kilku miesięcy, do dwudziestu tysięcy