Przejdź do zawartości

Strona:PL Faust II (Goethe, tłum. Zegadłowicz).djvu/96

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
DWORKA

Siada! Popatrzcie, siada z wdziękiem i swobodnie.

RYCERZ

Aśćce tam na kolanach byłoby wygodnie?!

INNA DWORKA

Jak wdzięcznie zgrabną głowę na ramieniu wspiera!

SZAMBELAN

Gest ten zdradza prostaka, lecz nie kawalera.

DWORKA

Was panów wszystko mierzi i wszystko przeraża.

SZAMBELAN

Któż-bo widział tak siedzieć tu wobec cesarza.

DWORKA

Przecież on nas nie widzi, on ma taką rolę.

SZAMBELAN

U nas nawet w teatrze karcimy swawolę.

DWORKA

Bohater nasz zasypia; to senność mistyczna.

SZAMBELAN

Chrapnie zaraz — przecież to gra realistyczna.

MŁÓDKA
(zachwycona)

Ach! zawoniało, kwieciście, radośnie —
cóż za woń cudna! Serce w piersiach rośnie.