Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Czciciel Potęgi.djvu/89

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

oczy zobaczywszy, szeroko o niej po szerokim świecie będzie mógł rozpowiadać!
Gorgo ucieszyła się także. Lubiła lekarza Chileasa i zarówno jak Pytyona radowało ją to, że będzie on świadkiem nadzwyczajnych rzeczy, które w domu jej jutro dziać się miały. Niezwykłym też i budzącym ciekawość człowiekiem był Chileas. We wczesnej młodości z jednej z wysp jońskich do Sardes przybyły i tu osiadły, ścisłymi na pozór stosunkami związał się z Lidyą i jej ludnością, o nic zdając się nie dbać, prócz o sztukę lekarską, w której był biegłym, i o dostarczane mu przez nią dochody. Wysoki, cienki, z bladą, podłużną twarzą z przebiegłemi światełkami w zielonych oczach, dla przebywającego w Sardes wielkorządcy, czyli satrapy perskiego, a także dla innych dostojników państwa i wszystkich możnych świata, miewał nizkie pokłony i pokorne uśmiechy na wązkich ustach. Zdawało się, że bardzo kocha zarówno Lidyjczyków, jak ich panów i władców — Persów, a ta miłość, którą bogatym pacyentom swoim okazywał, przyczyniała się znacznie do szerokiego przed nim otwierania się ich sakiew. Prostacze niemal mając potrzeby, a znaczne dochody, rychło był sobie zebrał wielki majątek,