Przejdź do zawartości

Strona:PL C Dickens Wspólny przyjaciel.djvu/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

chu, że otyły pan Podsnap jest nieokrzesanym osłem.
Nadejście nowych gości położyło na szczęście koniec tej scenie. Twemlow usunął się na stronę i był kilkakrotnie świadkiem przemiany Bootsa na Brewera i Brewera na Bootsa. Prócz tego zauważył, że kilku ostrożniejszych gości nie witało się z nikim, dopóki sam pan Weneering nie odszukał ich dla przedstawienia się im, jako gospodarz domu. Wtedy to stryjeczny brat lorda doszedł do wniosku, że on jednak jest najstarszym przyjacielem rodziny Weneeringów. Przeświadczenie to nie utrwaliło się jednak w jego umyśle, bo po paru już minutach słyszał z własnych ust pani Weneerinśg, że pan Podsnap będzie ojcem chrzesnym niemowlęcia i widział na własne oczy otyłego jegomościa, przyklejonego do osoby Weneeringa, jakdyby był jego bliźnim bratem.
— Podano do stołu.
Słowa te wymówił pogrzebowy lokaj tak ponurym głosem, jakby chciał rzec:
— Idźcie się truć, skoro wam życie obrzydło!
Twemlow, nie mając pary, szedł sam do stołu, przesuwając ręką po czole.
Boots i Brewer, którzy szli za nim, wywnio skowali stąd, że jest chory.
— Zrobiło mu się słabo, — szepnęli do siebie — musiał nic nie jeść od rana.
Ale Boots i Brewer byli w błędzie — pan Twemlow był zupełnie zdrów, a tylko rozbierał w myśli zwykłą dręczącą go zagadkę. Przy zupie jednak odzyskał swobodę i rozmawiać zaczął z pana-