Strona:PL Aleksander Brückner-Słownik etymologiczny języka polskiego 084.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

‘myrias myriadum’, jeszcze w tłumaczeniach biblijnych; tak samo w cerk., starorus. Czy tu nie wpływ wschodni, gdzie tuman i ‘mgła’, i ‘10000’? Ćmuk, ćmok, ‘upiór’.

cmentarz, cmętarz, cmyntarz (r. 1415), mylnie smętarz (niby od smętny); z łac. cimeterium i cimiterium, z grec. koimētērion, ‘miejsce spokoju’ (koimē); nosówkę albo sami wstawiliśmy, albo od Romanów zasłyszeli (starofranc. cimentire, obok dzisiejszego cimetière); -arz i -erz mieniają się. Od nas na Ruś, cwyntar. R. 1500: cmynterz.

cmok, cmoknąć, cmok(t)ać, o wszelakich odgłosach przy łykaniu, całowaniu; serb. cmokati, cmoknuti; odmianka od smok, smoktać, małorus. wysmoktaty, ‘wysysać’; por. copel, częste w 16. wieku, obok sopel.

cny, zacny, bezecny, bezeceństwo, cnota, cnotliwy, zamiast *czstny, *czstnota (obie następujące po sobie półgłoski zgłuchły przeciw zwykłemu trybowi, bo postać pierwotna czĭstĭn- od czĭst’, ‘cześć’, tak samo jak w cknić z tŭskŭniti), więc psałterze, kazania gnieźnieńskie, piszą (raz w psałterzu czstny, zresztą) przez cały 14. i 15. wiek czsnota, czsność i czsnosta, biblja: »ze czsnoty«, »czsnego męża«; i u Czechów dziś cny, cnost, na Rusi czestnoj, ale i tu pocztienije. P. cześć.

co, do 16. wieku pisane czso, drugi przypadek pytajnego nijakiego, jedyny w Słowiańszczyźnie przykład 2. przyp. na -so (ind. taśja, grec. tojo), zajął u Słowian zachodnich miejsce pierwszego (i czwartego) przypadku, zamiast cz-to, szto południowych i wschodnich Słowian. Ponieważ to drugi przypadek, więc sam tyle znaczy co czego (nowej postaci, dorobionej do czemu, czym), np. »co chcesz« lub »czego chcesz«, »niema co mówić«; słusznie więc Malczewski pisze: »czy się co złego nie dowie«, lub: »co nikt nie wyraził«. Od 14. wieku zastępuje co wszelki zaimek względny: »dzielnicę co o nią żałowała« (‘o którą’), »ten las co w nim siekiry pobrano« (‘w którym’), rota z roku 1389, »ta krowa co ukradziona« 1390 r., »koń co stał za dwie kopie« 1391 r., »za Wójtkowym początkiem co Piotrowi rany dał« (‘który’, t. j. Wojtek) 1401 r. P. nieco, nic. Dzisiejszy język najniesłuszniej stroni od tego wygodnego sposobu mówienia, który koniecznie, szczególniej poezji, wrócić należy zamiast drewnianego który. — Pomijamy złożenia pozorne, jak codzienny, cobądź, cokolwiek, coś, cóż, czegóż; u ludu co tyle co ‘że’; »co mi dasz, com twoje gąski wynalaz«; »pedział mu, coby tego konia nie brał«; co — to, ‘czem — tem’, zwykłe: »co dalej, to gorzej«, dziś: »czem dalej«.

cofać, cofnąć, zacofany, tak samo w łużyc., czes. coufati, coufnouti, z niem. bawar. zaufen, ‘iść wstecz’, zurückzaufen, ‘nazad odchodzić’.

cokoł, ‘podstawa’, z włos. zoccolo (niem. Sockel stąd), z łac. socculus, ‘trzewik’.

córa, córka; w nagłosie d odpadło, co Czesi jeszcze piszą, dcera; cerk. dŭszti (czes. dci), drugi przypadek dŭsztere, z pierwotnego *dukti, duktere (kt przechodzi u nas w c), lit. dukte, 2. przyp. dukters, grec. thygater, niem. Tochter, pers. duchtar, ind. duhitar-. Znaczenie pierwotne nieznane; przypuszczano różne, między innemi: ‘duża’, ‘tęga’(?). W innych językach słowiańskich odbiegają postaci znaczniej od na-