Strona:PL Żeromski-Elegie i inne pisma literackie i społeczne.djvu/391

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

A w innym liście (25 stycznia) znowu:
«Dziś się rzadko widujemy, a widząc się mało sobie mamy do powiedzenia. Łudziłem się, że to umysł i serce — to jeden z wielu postępowców, wyśmiewających dziś to, za co wczoraj gardło dawał. Śmiech bierze patrzeć na to wszystko...»
I jeszcze (29 stycznia):
«Wacek z wyżyn doktrynek, jakie obecnie trzyma w pachcie, zarzuca mi wstecznictwo, konserwatyzm, filisteryją. Ja z nim — obecnie — nic prawie nie mam wspólnego... Czasami razem pijemy piwo i palemy jedne cygara, uczestniczemy w jednej rozmowie koleżeńskiéj. Jest to szlachetny chłopiec, dobry doktryner, ale ani podobny do dawnego Wacka».
Wiosną r. 1913, przygotowując się do pisania Walki z szatanem, rozczytywał się Żeromski w Sorelu i literaturze syndykalistycznej; napisał też wówczas do Machajskiego z prośbą, aby mu przysłał «najbardziej zasadniczą swoją broszurę». I oto wrażenie z niej (w kartce z 3 czerwca 1913 r.):
«Mach. przysłał mi swoją ostatnią pracę. Po zapoznaniu się dokładnem z całą prawie literaturą tego rodzaju we Francyi widzę, jakie to jego pisanie jest utrapione, wschodnie i bez wartości. Tamci podnoszą rzeczy cudowne i nad wyraz uczciwe, mądre, nowoczesne, z życia wzięte i najwznioślejsze, a ten tylko słowa, słowa i słowa bez końca...»

(Str. 115) ORGANIZACJA I PROGRAM TEATRU NARODOWEGO W WARSZAWIE: jest to odpowiedź na ankietę, rozpisaną przez ówczesnego redaktora Przeglądu Warszawskiego p. Mieczysława Tretera; drukowano ją w tem piśmie w Nr. 42 (marzec 1925 r.).