Strona:PL Żeligowski Edward - Jordan (wyd. 1870).pdf/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

stworzenia; co mówię? każdą sekundę, każdy puls powtórzą. W zaślepieniu pychy intellektualnej zdali się wedrzeć aż do najskrytszych tajni Stworzyciela; i wszystko podsłuchali, odgadli wytłumaczyli. Jehowę odwiecznego przenieśli z nieba do swoich książek, do swoich traktatów i formuł. Lecz ciasno było Jehowie w formułach niemieckich; przeniósł się znowu Pan Wszechmocny na siedziby odwiecznych swych światów. Filozofja niemiecka, przebiegłszy najwyższe kriterium rozumu, utworzywszy najbardziej mistrzowski skalpel dla wszystkich psychicznych operacij, rozwinąwszy najwyższą djalektykę, znalazła się dzisiaj znowu prawie na tym samym stopniu, czem była przed Kantem! Nie wzbiwszy się do organicznej całości, rozpada się na cząsteczki.
Dwie główne idee: Heglowskiego Idealizmu i Realizmu Herberta pogodzić się z sobą nie dają. Jedna i druga wywołują upartych zwolenników. Lecz dziwna, wszystkie społeczności elementa ogromnie się rozdzierają na te dwie zasady: idealną i realną, i widzimy ciągłe ścieranie się tych dwóch pierwiastków, których się dotąd nigdzie pogodzić nie udało. W polityce dwie zasady: realna i idealna czyli historyczna i oparta na prawie rozumu (Vernunftrecht); ci chcą zmiany, tamci przedłużenia obecnego stanu rzeczy.