Strona:Oscar Wilde - Zbrodnia lorda Artura Savile.pdf/56

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kapsułki żelatynowej (według porady sir Mathew) nie posiada nawet przykrego smaku. Lord zanotował sobie więc na mankiecie dozę potrzebną do sprowadzenia śmierci, postawił książki na swoich miejscach i udał się przez Saint-James Street ku wielkiej aptece Pestle’a i Humbey’a.
Mr. Pestle, obsługujący zwykle osobiście swych zamożniejszych klijentów, był nader zakłopotany żądaniem lorda i łagodnie przebąknął coś o konieczności polecenia lekarza. Jak tylko jednak usłyszał, że chodzi tu o zaaplikowanie trucizny wielkiemu brytanowi norweskiemu, którego należało usunąć wskutek objawów wścieklizny, polegających między innemi na dwukrotnym usiłowaniu tegoż pokąsania w łydkę swego dozorcy — zdawał się być zupełnie uspokojony, winszował lordowi wiadomości toksykologicznych i niezwłocznie spełnił jego polecenie.
Lord Artur umieścił kapsułkę w ślicznej srebrnej bombonierce, dostrzeżonej w jednej