Strona:O pracy unijnej w Polsce.djvu/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stawił wyznawców? — Garstkę, i to bardzo małą.
Chrystus pragnie, aby wszyscy do Jego owczarni należeli, a przecież większość ludności ziemi nie jest w Jego owczarni. Jaki z tego wniosek? Oto jeden, że Bóg Wszechmocny nie chce woli ludzkiej łamać i nie łamie; pracuje nad nią, zasila łaskami, lecz jej nie gwałci.
Chociażby jeszcze mniejsze były rezultaty usiłowań naszych, to na wzór Chrystusa, pracującego w Palestynie i ustawicznie działającego, nie wolno nam rąk opuszczać. Pracujmy, prośmy o pomoc z Nieba. Niczem się nie zrażajmy. Idźmy za Zbawicielem radośni, żeśmy Jego wolę zrozumieli, że nasza wola nie przeciwstawia się Jego woli. Szczęśliwy ten, ktoby nawet jedną tylko owieczkę do owczarni Chrystusa doprowadził.
Biada sprzeciwiającemu się woli Bożej!
3. Są którzy dowodzą, że Stolica Apostolska zawsze się łudziła w sprawie zjednoczenia kościelnego Rosji. I pytają: po co Rzym wybrał Polskę za teren swej pracy dla Rosji?
Chociażby Stolicy Apostolskiej tysiąc razy nie udały się wysiłki w sprawie unji kościelnej Rosji, tysiąc pierwszy raz, i dalej, i dalej jeszcze bez zniechęcenia wierna nakazowi Twórcy Kościoła Świętego, tę pracę prowadzić będzie.