Strona:O krasnoludkach i żelaznych górach (1939).djvu/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kim mieszkańcom. Królewski szafarz kręcił głową.
— Zboża jest dużo, ale gdy cały kraj zaczniesz żywić, królu, to wkrótce dla ciebie zabraknie.
— Należy mi się taka sama porcja żywności, co innym mieszkańcom mego kraju. Razem będziemy głodować, gdy zboża zbraknie — odparł król porywczo.
Tymczasem Jaśko powoli odzyskiwał siły. Z początku nie wiedział, gdzie się znajduje, wdał się więc w rozmowę z felczerem. Felczer był to człowiek bardzo gadatliwy, toteż zaraz opowiedział chłopcu o nieszczęściu, jakie spadło na ten, tak dotychczas bogaty i szczęśliwy kraj.

Jasiek od razu domyślił się, że jest to sprawka czarownicy. Gdy tylko nabrał sił po chorobie, zaczął obmyślać sposób zaradzenia złemu. Chodził na dalekie spacery za miasto, opukiwał twarde skały, jakby szukając jakiegoś słabszego

13