Strona:Maria Buyno-Arctowa - Dumny smerek. Duch burzy.pdf/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Były to ostatnie słowa, jakie wyrzekł do braci swych, smereków. Odtąd wszystkie swe siły wytężył, by nabrać jak najwięcej sił, stać się potężnym, wielkim, mocnym... I nie chodziło mu o to, by wierzchołek jego był najbliżej słońca, by gałęzie jego chroniły ziemię przed palącym promieniami, by igły jego wydawały jak najwięcej zapachu ożywczego — on chciał tylko wzróść w siły, by panować nad braćmi swymi, by im