Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/91

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

człowiekowi wierzyć w to, co w późniejszém życiu pod niejednym względem mogłoby go oświecić i los jego polepszyć. I jakże trafić do przekonania takiego człowieka jakiemibądź cywilizacyjnemi środki? gdy słowu nie ufa, podanych sobie książek nie czyta lub sensu moralnego ich nie rozumie albo, co gorsza, jeszcze fałszywie go sobie tłomaczy. Mimo trudności, na jakie napotykamy, nie traćmy nadziei i oświatę rozszerzajmy, ale według dobrze obmyślonego systemu, aby rzucone ziarno nie uległo zniszczeniu.
Wiele mamy książek ludowych pouczającéj treści, z których lud, gdyby je rozumiał, gdyby choć cokolwiek z nich zatrzymał, wiele mógłby korzystać, brak nam atoli jeszcze najważniejszéj, t. j. o domowém wychowaniu dzieci. Książeczka téj treści, o ile możności zwięźle i jasno napisana, powinna zawierać naukę dla rodziców, jak mają przyświecać dzieciom dobrym przykładem, jak je mają wychowywać w obowiązkach względem Boga, rodziców i ich samych, względem bliźnich i kraju. Taka książeczka odniesłaby pewne na polu moralném zwycięztwo, kształciłyby się z niéj nietylko przyszłe pokolenia, ale pouczały zarazem teraźniejsze. Jakkolwiek umysł ludu nie rozwinięty i serce zimne, to jednak pierwsze promienie światła, przez wychowanie domowe rzucone, łatwo je rozgrzeją i do dalszéj oświaty przysposobią. Pod ciężkiém brzemieniem, jakiém los stan ten przygniata, żarzy się atoli iskierka ducha obywatelskiego, a że tę rozdmuchać zdoła każda narodowa dążność, świadczą o tém składki na obchód pogrzebania prochów Kazimirza Wielkiego, z któremi i najbiedniejsi chętnie spieszyli. Ta wdzięczność dla króla, ojca ludu, a którą tenże lud, przez pięć wieków ciężkie przechodząc koleje, w sercu zachował, odkrywa nam piękną jego stronę i daje rękojmią, że praca około jego dobra, aby tylko