Strona:Listy Jana Trzeciego Króla Polskiego.djvu/63

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

tę którém sobie zawsze widzieć pragnoł. Kanalia nasza w kilku mieiscach zapaliła tu prochy, które cale sądny dzień reprezentowały, bez szkody cale ludzkiey: pokazały na niebie, iako się obłoki rodzo, ale to nieszczenście wielkie, bo pewnie na million w nich uczyniło szkody. Wezyr tak uciekł od wszystkiego, że ledwo na iednym koniu y w iedney sukni. Jam został iego Sukcessorem, bo po wielkiey czenści wszystko mi się po nim dostały splendory a to tym trafunkiem, że bendonc w Obozie w samym przedzie, y tusz za Wezyrem postempuionc, przedał się jeden Pokoiowy iego y pokazał namioty iego, tak obszerne, iako Warszawa albo Lwów w murach. Mam wszystkie znaki iego Wezyrskie, które nad nim noszo: chorongiew Mahometańsko, którą mu dał Cesarz iego na woine, y którą dziś-że ieszcze posłałem do Rzymu Oicu S. przez Talentego poczto. Namioty, Wozy wszystkie dostały mi się, et mille d’autres galanteries fort iolies et fort riches, mais fort riches, lubo się ieszcze siła nie widziało. N’y a point de comparaison avec ces de Chocim. Kilka samych Saidaków rubinami, y szafirami sadzonych, stoią się kilku tysiency Czerwonych złotych. Nie rzekniesz mnie tak, moia Duszo, iako więc Tatarskie żony mawiać zwykły menżom bez zdobyczy wracaioncym, żeś „ty nie Junak, kiedyś się bez zdobyczy powrócił,“ bo ten co zdobywa, w prze-