I se złapiemy jeża i żółwia; w żółwiową skorupę będziewa kuprowinę zbierali, a jeżem będziewa się od psów oganiali.
Oj, oj, oj, mój kumie, mój Barteczku, toć to prawdziwie napisane w pieśniach: Dawniej przywiązał dziad jeża do kija, by nie szczekała na niego bestya — a teraz dziada nie ujrzy z daleka i nie zaszczeka.
Michale, ja wam pożyczę na spłacenie Jankla
A ja wam Bartłomieju.
O wielemożne panowie! niech wam Bóg najwyższy i miłosierny na dzieciach wynagrodzi, a jak się ja z Kaśką ożenię, to wam na każde święta kopę jajków przyniosę i miodu kapkę co najlepszego, i serek i coby się tylko żywnie zażądało na świecie.
O moja panieneczko! moja panieneczko, niech cię Matka Boska błogosławi!.
Bartek, słuchaj no ty Bartek, poco ty mnie masz zrobić kłopot i po co ja mam tobie procesować? Ty se wynoś z chałupa do cztery wiatry, bo ja w twoje chałupę założę sklepik dla moje dzieci, co sobie wczoraj ożenili....