Strona:Juliusz Verne - Na około Księżyca.djvu/272

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

kretarz — iż kula waży tylko 19.250 funtów.
— A więc?...
— I że zanurza się tylko na 28 beczek, czyli 56.000 funtów, a przeto pływa po wodzie.
Miał słuszność. Wszyscy, tak, niestety! wszyscy ci uczeni zapomnieli o tem zasadniczem prawie, że wskutek lekkości gatunkowej pocisk upadkiem swoim zanurzony w największych głębinach oceanu, musiał naturalnie wypłynąć na powierzchnię, a teraz pływał miotany falami.
Spuszczono statki na morze. J. T. Maston i jego przyjaciele wskoczyli w nie co prędzej i z gwałtownem biciem serca zbliżali się w czółnach do pocisku. Cóż on w sobie zawierał! Żyjących, czy umarłych? Żyjących! tak, żyjących! jeśli tylko śmierć nie zaskoczyła Barbicana i dwóch jego przyjaciół od chwili, jak zatknęli swą flagę.
Poważne milczenie panowało na czółnach. Serca biły gwałtownie, w oczach się ćmiło. Jedno z okienek pocisku było otwarte. Szczątki szkła pozostałe w osadzie dowodziły, iż szyba musiała być wybitą. To okienko właśnie było w wierzchołku wynurzonym na kilka stóp z wody.
Najpierw dopłynęło czółno J. T. Mastona.