Strona:J. Łepkowski, J. Jerzmanowski - Ułamek z podróży archeologicznej po Galicyi odbytej w r. 1849.djvu/56

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

znów nas o tém zapewniano, a na dowód pokazywano nam ołtarze, które ze starych przemalowano. Widać, że obrazy te były w sposobie bizanckim malowane, a święci przybrani w apparata, przez kapłanów ruskiego obrządku używane. Ks. Wolski proboszcz tutejszy zaraz po spaleniu kościoła odbudowywać go począł; a jak się z rozpoczętéj przez niego księgi wspomnień dowiadujemy, ołtarz wielki z Krościenka dla kościoła w Tylmanowéj nabył. Dzwon téż z Krościenka pożyczył; gdy jednak dzwon ten zkąd był pożyczony nie powrócono, mieszczanie krościeńscy spór długi z Tylmanowianami wiedli. Do dziś dnia jednak dzwon w Tylmanowéj pozostał. Napis na nim jest następny:
„Gaspar Kramnitz, obyw. z Krampach z kawałków dawnego dzwonu lał nowy r. 1758”. Widać, iż dlatego dzwonu tego nie oddano, że się we dwa lata po pożyczeniu potłukł.
Do tutejszego probostwa należy kościół filialny w Ochotnicy.
Łącko, wieś, targi, jarmarki, szpital, szkoła parafialna, ostatnia osada Mazurów podkarpackich. Murowany kościół zbudowano dopiéro około r. 1818, jak to tenże rok nad wchodem do wieży wyryty przekonywa. Dawniéj istniejąca tu świątynia, spłonęła wraz z aktami kościelnemi r. 1802. Następnych jednak dat z pozostałych dokumentów dowiedziéć się można. W r. 1530 napotykamy proboszczem Michała z Lipnicy, w r. 1540 Jana Boczkowskiego, a około r. 1600 Mateusza z Sieciechowa. R. 1557 dochody probostwa już oznaczone były. R. 1608 odbyta wizyta mieni tutejszy kościół drewnianym. R. 1576 Byliczka Dorota, abbatyssa sandecka, zbudowała i uposażyła tu szpital. W księdze wspomnień zapisano następny wyjątek z krakowskiéj księgi Długosza Liber beneficiorum: „Hic in agris villae Lancko invenitur aurum optimum naturaliter de terra errumpens”.
Sklepienie kościelne zdobią godła: Nałęcz, Doliwa i nieznany nam herb węgierski. Ołtarze tego kościoła są ozdobione pysznemi rzeźby, jak świadczą napisy na początku wieku XVII fundowane. Szczątki z pięknych obrazów w guście bizanckim, winny zwrócić uwagę biegłych w rzeźbie i malarstwie. Św. Mikołaj i św. Stanisław, dwa niemałéj wartości obrazy na płótnie olejno malowane, stanowią niby wrota, poza ołtarz wiodące. Na jednym z tych obrazów, które niezaprzeczenie należą do płodów XVI wieku, da się odczytać: „Martinus hanc me veste contexit”. Widać, jestto imię malarza, lub téż owa postać przedstawiać ma św. Marcina. Na mensie jednego z ołtarzy jest kamień, stanowiący niegdyś po-