Strona:Józef Milewski - W sprawie utrzymania ziemi w naszem ręku.pdf/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

istniejących hipotek, wydałoby państwo w obrębie oszacowanéj przez siebie wartości ziemi, listy rentowne, amortyzujące się w 40 latach. Która wieś wyżéj jest obdłużoną, niż będzie wartą podług owéj taksy państwowéj, ta ma być w drodze subhasty sprzedaną za gotówkę; wszelkie hipotekowanie ma być w przyszłości zakazane ze względu na smutne doświadczenia, jakie Europa z kredytem ziemskim zrobiła. Wtargnięcie państwa w tę dziedzinę motywują tém, że z jednéj strony pomoc państwowa w interesie ogólnego dobra wszędzie się zwracać powinna, gdzie prywatne siły nie wystarczają, co tu właśnie zachodzi, jak to widać z nieustannie rosnącego obdłużania, z drugiéj zaś strony uwagą, że do zadłużenia obecnego doszło rólnictwo przez wadliwość praw i instytucyi państwowych, z winy państwa, — ono bowiem zaprowadzało księgi hipoteczne stwarzające możność długów realnych — państwo przeto wywołane przez siebie zło usunąć też powinno.
Wszystko to są do dziś tylko projekta, ale coraz liczniéj odzywają się podobne głosy i wszystko za tém przemawia, że do zmiany w tym względzie przyjść musi. Naszem zadaniem, w obec tych podnoszących się coraz silniéj głosów, słuchać bacznie co się dzieje, nie pogrążać się przez ciasny pogląd na obowiązki rodzinne w ekonomicznéj niedoli, nie zwiększać zapisami działów przygniatających naszą własność ciężarów, aby nas kiedyś takie reformy nie zaskoczyły nie przygotowanych i tak słabych ekonomicznie, żebyśmy upadli pod wpływem radykalnego lekarstwa.
Powracając do zgubnego wpływu zadłużenia hipotecznego w ogóle, trzeba zaznaczyć, żę posiadanie ziemi przez zadłużonych właścicieli, w którym co roku zagraża utrata wszystkiego, oddziałuje szkodliwie na produkcyą i na majątek narodowy nietylko ujemnie, przez zaniechanie potrzebnych ulepszeń, ale i dodatnio przez wprost na wyzyskanie ziemi skierowane gospodarstwo. Upadający dziedzic chce się ratować, nie ma możności podniesienia produkcyi w sposób racyonalny, stara się więc wieś, dopóki ona jeszcze jego, pod każdym względem wyzyskać. Im większe zadłużenie, tém częściéj zmienia wieś właściciela, im więcéj przechodzi z ręki do ręki, tém częściéj jest ona źle gospodarzoną, wyzyskiwaną, tém więcéj traci na wartości.
W interesie społeczeństwa leży daléj, aby produkcya rolnicza wzrastała nie tylko ilościowo ale i jakościowo. A i to znów