Przejdź do zawartości

Strona:Józef Milewski - W sprawie utrzymania ziemi w naszem ręku.pdf/10

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

browolnych i koniecznych sprzedaży, wyjścia z dziarzawy, emigrowanie ludu wiejskiego, świadczą wymownie, że praca rólnicza nie przynosi już dawniéj osiąganych korzyści, na podstawie których wartość ziemi już się przyzwyczailiśmy oceniać i wieś samą różnym, dziś tak ciążącym, poddaliśmy zobowiązaniom, że pomimo niezmniejszonych lecz nawet rosnących kosztów produkcyi, zmniejszyły się dochody, słowem, że znikł dawny dobrobyt rólnictwa. Dobrobytem zaś nazywamy położenie ekonomiczne, w którém dany subjekt gospodarczy, czy to pojedyńcza osoba, czy téż całe spółeczeństwo, ma możność wygodnego zaspokojenia swych potrzeb. W pierwotnym zatem ustroju spółeczeństw, gdzie każdy tylko dla siebie produkował, gdzie nie było podziału pracy, gdzie każdy ze swą rodziną wszystkim potrzebom całego domu zaradzał, był człowiek w dobrobycie, jeżeli tyle zebrał, ile na dopełnienie zasiewów i utrzymanie całéj rodziny było potrzeba.
Stósunki te zmieniły się z nastaniem epoki podziału pracy i gospodarstwa zamiennego, w którém dobrobyt każdego człowieka zależy od tego, aby za swą pracę i jéj wytwory otrzymywał sumę wartości, za pomocą których mógłby zaradzić potrzebom swoim, czy to pośrednio, tj. przez dalszą zamianę, czy téż bezpośrednio, przez użycie; w dzisiejszych zatém czasach gospodarstwa pieniężnego polega dobrobyt każdego człowieka na otrzymaniu za swe wytwory takiéj sumy pieniędzy, aby nią mógł opłacić wszelkie swe zobowiązania i zakupić wszystko, czego potrzebuje. Dobrobyt przeto a nawet możność egzystencyi każdego na własny rachunek gospodarzącego rólnika, aby o nich już mówić szczegółowo, jak to jest zadaniem téj pracy, zależy od osiąganego przez gospodarstwo dochodu, który znów jest zależnym od ceny targowéj rólniczych wytworów, nad którą się tu z tego powodu pokrótce zastanowić trzeba.
Wysokość ceny targowéj każdego wytworu zależy przedewszystkiem od jego podaży na pewnym targu i popytu za nim. Jeżeli więc gdzie, jak to każdemu rólnikowi dostatecznie z jarmarków żywego inwentarza jest znanem, wytwór jaki w wielkiéj liczbie zostaje do sprzedaży podanym, a liczba kupujących jest małą, natenczas cena jego spada, a rośnie w razie przeciwnym. Daléj zależy wysokość ceny nie tylko od ilości podaży i popytu, ale także i od ich jakości; ktoś co sprzedać musi mniejszą cenę otrzyma za swój