Przejdź do zawartości

Strona:Iza Moszczeńska - Wielkopolska w niewoli.pdf/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i zaczął ich prześladować i uciskać nie mniej niż Bismarck, a hakatyści stale podżegali do tego cesarza i cały naród niemiecki. Sypały się tedy jedne za drugimi prawa wyjątkowe wymierzone przeciw Polakom.
Ze szkół usunięto język polski tak doszczętnie, że nawet katechizmu uczono dzieci polskich po niemiecku, skutkiem czego wybuchnął w szkołach ludowych strejk dzieci. Praktyczni Wielkopolanie nie chcąc płacić kar za opuszczane przez dziatwę lekcje, nie przestawali ich posyłać do szkoły, lecz tam dzieci za wspólną zmową odpowiadały milczeniem na wszystkie pytania nauczyciela, choć ten bił je trzciną za nieposłuszeństwo. Do niesłychanego skandalu doszło we Wrześni, gdzie nauczyciel i inspektor bili dzieci do krwi, a tłum rodziców zebrany wkoło budynku szkolnego burzył się i lżył nauczyciela. Niemcy wytoczyli jeszcze proces rodzinom za bunt i nieposzanowanie władzy, ale ten proces i wyrok skazujący kilka matek na więzienie narobił dużo hałasu w całej Europie i rozsławił barbarzyństwo niemieckie.
Hakatystom wszystkiego tego było jeszcze nie dosyć. Postarali się przeprowadzić w parla-