Przejdź do zawartości

Strona:Iza Moszczeńska - Wielkopolska w niewoli.pdf/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

chronnie prowadziło do wyzwolenia ludów ujarzmionych. W porozumieniu z rewolucjonistami całego świata Polacy szykowali się do powstania w Galicji i Poznańskiem, bo pod rządem cesarza Mikołaja ucisk był tak srogi a przemoc wroga tak potężna, iż nawet najtajniejszy spisek nie mógł się zorganizować.
W Poznańskiem rząd pruski wpadł na trop przygotowań, poaresztował najwybitniejszych kierowników na czele których stał generał Mierosławski, umieścił ich w więzieniu berlińskiem w Moabicie i oddał pod sąd. Proces toczył się coś dwa lata, ale kiedy zapadł wyrok skazujący kilku podsądnych na ścięcie, innych na długoletnie lub dożywotnie więzienie, wybuchnęła w Berlinie rewolucja, lub berliński uwolnił więźniów, zaprowadził ich przed zamek królewski i zażądał od króla, by ich przeprosił, co też król ze strachu uczynił.
Na wszystkich placach i ulicach grano obok pieśni rewolucyjnych „Jeszcze Polska nie zginęła”, a tłum domagał się wojny przeciwko Rosji.
Nie długo jednak trwały te uniesienia i złudzenia.